tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post4545871403150317839..comments2024-03-28T15:52:11.635+01:00Comments on Klub A+A. Ambrose i Andrew Vysotsky, recenzje książek: Margaret Atwood "Czarci pomiot. Burza" - Rzecz o szekspirowskich warstwachAndrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-15749137033508310622018-01-23T18:52:18.628+01:002018-01-23T18:52:18.628+01:00Domyśliłem się :) Tak z przekory to trochę było :)...Domyśliłem się :) Tak z przekory to trochę było :)Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-35728547112216305512018-01-23T17:02:45.717+01:002018-01-23T17:02:45.717+01:00Qbusiu, z tym płonięciem to od razu skojarzył mi s...<b>Qbusiu</b>, z tym płonięciem to od razu skojarzył mi się Sándor Márai i jego wspaniały "Pokrzepiciel" :)<br /><br /><b>Andrew</b>, Qbuś niedawno wspominał, że bardzo ceni sobie twórczość Szekspira i stąd jego zainteresowanie "Projektem Szekspir". Tyle, że nie przeczytał jeszcze żadnej książki z tej serii, stąd poczucie wstydu :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-85423826879008318242018-01-23T13:38:40.377+01:002018-01-23T13:38:40.377+01:00Chyba jestem bezwstydny, bo nie płonę, choć też ni...Chyba jestem bezwstydny, bo nie płonę, choć też nie ruszyłem ;)Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-14742189981010435772018-01-23T11:30:00.255+01:002018-01-23T11:30:00.255+01:00/płoni się ze wstydu, gdyż nadal nie ruszył z czyt.../płoni się ze wstydu, gdyż nadal nie ruszył z czytaniem Projektu/Qbuś pożera książkihttp://pozeracz.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-9074832732768289422018-01-22T10:10:54.603+01:002018-01-22T10:10:54.603+01:00Niestety zakończenia musiały być zgodne z wersjami...Niestety zakończenia musiały być zgodne z wersjami Szekspira, co spłyca chyba dzisiaj wymowę, zwłaszcza u Tyler.czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-36915643030326436292018-01-21T18:06:38.984+01:002018-01-21T18:06:38.984+01:00Każdemu może zdarzyć się drobne przeoczenie :) No ...Każdemu może zdarzyć się drobne przeoczenie :) No fakt, "Czarci pomiot" nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak inne powieści Atwood, tym bardziej, że za sprawą "Penelopiady" przekonałem się, że Kanadyjka potrafi wspaniale reinterpretować cudze dzieła.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-8154634868599056652018-01-21T16:58:23.494+01:002018-01-21T16:58:23.494+01:00Dwutorowa narracja! O losie, jak ja mogłem nie zau...Dwutorowa narracja! O losie, jak ja mogłem nie zauważyć, że tam są używane różne czasy! :o I zgadzam się z Tobą, że problemów pojawia się w "Czarcim pomiocie" mało, a jeśli już są, to rozwiązywane są praktycznie od ręki ;). Aczkolwiek mnie książka podobała się chyba bardziej niż Tobie, choć możliwe, że miało to miejsce z powodu Twojej większej znajomości twórczości Atwood ;).Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14696336407618091508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-61468660464944081662018-01-19T17:57:38.524+01:002018-01-19T17:57:38.524+01:00Ha, to jest naprawdę trudne pytanie. Z jednej stro...Ha, to jest naprawdę trudne pytanie. Z jednej strony bardzo podoba mi się sam pomysł na utwór, jaki zaserwowała nam Atwood - ta sztuka w sztuce to genialny koncept. Ale już kulminacyjna scena, kiedy to plan zemsty wdrażany jest w życie, jest taka błyskawiczna, trochę cukierkowa, a trochę <i>deus ex machina</i> (chociaż trudno wymagać od Kanadyjki jakiegoś zupełnego novum, z uwagi na to, że to powieść inspirowana Szekspirem). Do "Dziewczyny jak ocet" podszedłem bez żadnych oczekiwań i całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. "Czarci pomiot" to raczej niespodzianka na minus (ale tylko dlatego, że siłą rzeczy przyrównuję tę książkę do innych dzieł Atwood). Dlatego orzekam remis :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-13056306173196133792018-01-19T15:46:28.481+01:002018-01-19T15:46:28.481+01:00Co Ci się bardziej podobało: Czarci pomiot czy Dzi...Co Ci się bardziej podobało: Czarci pomiot czy Dziewczyna jak ocet? Mnie Atwood, ale faktycznie na tle jej innych książek to taki miły przerywnik.;)czytanki ankihttps://www.blogger.com/profile/00924936554265295862noreply@blogger.com