tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post3572363999177949937..comments2024-03-27T18:19:07.648+01:00Comments on Klub A+A. Ambrose i Andrew Vysotsky, recenzje książek: Lekcja prawdziwej równości czyli Zgiełk czasu Juliana BarnesaAndrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-15052853868283567952019-02-12T20:51:29.325+01:002019-02-12T20:51:29.325+01:00No cóż, nie znam jej twórczości, więc trudno mi si...No cóż, nie znam jej twórczości, więc trudno mi się wypowiadać.Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-13303675629736490872019-02-12T11:31:19.877+01:002019-02-12T11:31:19.877+01:00Rzeczywiście, z naszej perspektywy inaczej wygląda...Rzeczywiście, z naszej perspektywy inaczej wyglądały czasy komunizmu, więc o ZSRR lepiej czytałoby się, gdyby pokazali ten kraj jego mieszkańcy, którzy znali problem od podszewki. Przyznam, że jakiś czas temu chciałam się przyjrzeć bliżej tej książce, ale może lepiej poczytać reportaże np. Aleksijewicz?dofihttps://www.blogger.com/profile/03014755826152247011noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-20868111722547674182019-02-11T02:57:21.530+01:002019-02-11T02:57:21.530+01:00Książka nie podobała mi się głównie dlatego, że Ba...Książka nie podobała mi się głównie dlatego, że Barnes docieka jakie mogły być przyczyny konformizmu Szostakowicza. Nic z tego nie wynika, niczego nie wyjaśnia, a dla mnie było to niesmaczne.<br />Osobna sprawa to wyolbrzymienie znaczenia krytycznego odbioru przez Stalina opery Lady Makbet z Mscińska. To jest słaba opera. W 1935 roku New York Sun określił ją mianem "pornphony", I. Strawiński uznał że jest żałośnie prowicjonalna. Mimo otaczającej operę legendy jest wykonywana bardzo rzadko i jej ocena nie uległa poprawie.Lechhttps://www.blogger.com/profile/12621707127970771094noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-23222626108578356652019-02-09T20:28:51.517+01:002019-02-09T20:28:51.517+01:00Życie to był ten kot, który trzyma papugę za ogon ...<i>Życie to był ten kot, który trzyma papugę za ogon i wlecze po schodach w dół; a on uderza głową o każdy stopień. </i>. Kto uderza głową o stopień? Kot czy ogon? I po co ten średnik? Dla mnie na pewno nie jest to znakomita proza. Może w oryginale jest lepiej, ale mówimy o konkretnym polskim wydaniu. Niby wszystko jest rzeczą gustu, ale na pewno nie ewidentne babole.Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-23913175893756392642019-02-09T19:21:18.794+01:002019-02-09T19:21:18.794+01:00Tum razem nie mogę się zgodzić, bo "Zgiełk cz...Tum razem nie mogę się zgodzić, bo "Zgiełk czasu" bardzo mi się podobał. Oddaje rosyjskiego ducha i klimat komunistycznej Rosji. Według mnie pisarz świetnie wczuł się w postać kompozytora, nie używając słów przesadnych, patetycznych, pozostawiając przestrzeń na przemyślenia, interpretacje czytelnika. Językowo - dla mnie znakomita proza.awitahttps://www.blogger.com/profile/08351641389061010034noreply@blogger.com