tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post3149184617586778516..comments2024-03-28T21:04:26.691+01:00Comments on Klub A+A. Ambrose i Andrew Vysotsky, recenzje książek: Constantin Cubleşan "Trawa" - Urywki o bólu istnieniaAndrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-6292408411713288562018-09-17T11:51:40.712+02:002018-09-17T11:51:40.712+02:00Tytuł wziął się prawdopodobnie z samej końcówki dz...Tytuł wziął się prawdopodobnie z samej końcówki dzieła:<br /><br />"Źdźbła wysokiej trawy chwiały się wokół łagodnie, rzucone na zakrwawiony ofiarą nowego dnia firmament. Nowy dzień... i trawa... Jakby była zrośnięta z niebem lub wyrastała z niego, trawa niebiańska, rozświetlona czerwono promieniami krwawiącego słońca. Trawa niebios zroszona krwią... Trawa niebios... Trawa..." [s. 135]<br /><br />Ale, o co może chodzić z wyrażeniem "trawa niebios" to już nie za bardzo wiem ;) Generalnie, tak jak piszesz, zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby pewnie sięgnięcie po "Trawę" Sheri S. Tepper, ale chciałem pobawić się w odkrywcę i wyszło jak wyszło :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-40776879162186994942018-09-17T11:19:09.689+02:002018-09-17T11:19:09.689+02:00A tak z ciekawości: skąd tytuł?
A z recenzji wych...A tak z ciekawości: skąd tytuł?<br /><br />A z recenzji wychodzi na to, że lepiej przeczytać "Trawę" Sheri S. Tepper ;)Pożeraczhttp://pozeracz.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-58686908864777487592018-09-14T13:12:18.726+02:002018-09-14T13:12:18.726+02:00Na książkę natknąłem się zupełnym przypadkiem - je...Na książkę natknąłem się zupełnym przypadkiem - jedna z biblioteka pozbywała się starych egzemplarzy i wśród nich znalazła się właśnie "Trawa" - i przyznaję, że kiedy tylko zobaczyłem charakterystyczne logo serii <i>Fantastyka • Przygoda</i> to liczyłem na to, że trafiłem na literacką perełkę. Rzeczywistość dość brutalnie zweryfikowała te nadzieje. <br /><br />A jeśli chodzi o niespójność, to może w zamyśle autora książka miała być bardziej zbiorem opowiadań, połączonych osobą jednego bohatera? Trudno powiedzieć, ale nie zmienia to faktu, że książka wypada bladziutko - ani ciekawej wizji przyszłości, ani intrygujących rozważań poświęconych ludzkiej naturze. Tylko klimat, mocno nostalgiczny i przywodzący na myśl klasykę science fiction, nieco ratuje ten utwór.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-42677417079227384332018-09-07T10:56:05.257+02:002018-09-07T10:56:05.257+02:00Kiedy zobaczyłem okładkę przypomniały mi się czasy...Kiedy zobaczyłem okładkę przypomniały mi się czasy, kiedy za pośrednictwem tej serii poznawałem tytanów SF i miałem nadzieję, że odkryłeś coś fajnego. Szkoda, że taka niespójność w powieści. Może to ślad po cenzurze? Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.com