tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post6789052450101802193..comments2024-03-28T21:04:26.691+01:00Comments on Klub A+A. Ambrose i Andrew Vysotsky, recenzje książek: Pomiędzy wrażliwością a nieugiętością, czyli "Wariacje na najniższej strunie"Andrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-38793158792592340372015-10-20T16:06:19.671+02:002015-10-20T16:06:19.671+02:00Jedna z najlepszych książek, które czytałam w życi...Jedna z najlepszych książek, które czytałam w życiu... Fakt, że miałam wtedy jakieś osiemnaście lat, więc w tym okresie życia dobre lektury wywierają mocne wrażenie.dofihttps://www.blogger.com/profile/03014755826152247011noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-62573937458852032902015-10-19T20:48:01.495+02:002015-10-19T20:48:01.495+02:00O G. Grassie sporo słyszałem, ale nie miałem okazj...O G. Grassie sporo słyszałem, ale nie miałem okazji jeszcze poznać jego prozy. A skoro "Wariacje (...)" kojarzą Ci się z "Blaszanym bębenkiem" to znaczy, że chyba warto rozpocząć znajomość z twórczością Grassa właśnie od tej pozycji :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-47326947067804999512015-10-19T16:35:23.907+02:002015-10-19T16:35:23.907+02:00Zaraz mi się skojarzyła ta książka z "Blaszan...Zaraz mi się skojarzyła ta książka z "Blaszanym bębenkiem" i tutaj główny, dziecięcy bohater również został przedstawiony po mistrzowsku. dofihttps://www.blogger.com/profile/03014755826152247011noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-89606751983979703512015-10-13T08:35:43.812+02:002015-10-13T08:35:43.812+02:00Ja tym bardziej:) Chodziło mi o filmy komediowe:),...Ja tym bardziej:) Chodziło mi o filmy komediowe:), które uwielbiam swoją drogąbookiemonsternoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-29065734772060343732015-10-10T10:15:28.190+02:002015-10-10T10:15:28.190+02:00Ja nie znam jeszcze literatury czeskiej na tyle do...Ja nie znam jeszcze literatury czeskiej na tyle dobrze, żeby wypowiadać się w tym temacie :) Ale faktycznie, powieść "Żart" Kundery, mimo tytułu, była utworem bardzo gorzkim i pesymistycznym.<br /><br />Zdanie może i delikatnie poplątane, ale w pełni zrozumiałe :) Przedweekendowa euforia :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-6768158550607379592015-10-09T12:31:45.989+02:002015-10-09T12:31:45.989+02:00No to widzę, że kolejny smutas, choć ja akurat uwa...No to widzę, że kolejny smutas, choć ja akurat uważam, że Czesi są smutni. Nawet ich komedie są smutne. Wracając do Twojej lektury, bardzo podoba mi się ten pomysł relacji Michała z nieżyjącą babcią. Podobnie jak Ty uważam, że pisanie z punktu widzenia dziecka jest bardzo trudne, bo przecież tak szybko się zapomina, gdy było się nastolatkiem, więc zawsze chylę czoło jak komuś taki zabieg się udaje.(strasznie poplątane to zdanie, ale chyba bliskość weekendu mnie otumania).<br />bookiemonsternoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-18648732638639671042015-10-09T12:15:10.882+02:002015-10-09T12:15:10.882+02:00Całkiem sporo jego książek zostało przetłumaczonyc...Całkiem sporo jego książek zostało przetłumaczonych, więc jest spora szansa, żeby trafić na którąś z jego powieści :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-51763635308477867432015-10-09T11:11:36.152+02:002015-10-09T11:11:36.152+02:00Dotychczas nie posmakowałem prozy tego Czecha, ale...Dotychczas nie posmakowałem prozy tego Czecha, ale widzę, że trzeba będzie jego nazwisko zapamiętać :)Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-23380637483500207292015-10-09T10:47:26.252+02:002015-10-09T10:47:26.252+02:00Każdy wyjątek potwierdza istnienie reguły :) Ja o ...Każdy wyjątek potwierdza istnienie reguły :) Ja o Ladislavie Fuksie słyszałem za sprawą powieści "Palacz zwłok". Niezwykle interesujący tytuł. A styl Fuksa faktycznie jest mocno deprymujący, zdecydowanie niewesoły.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-50967913546703549732015-10-09T09:43:11.167+02:002015-10-09T09:43:11.167+02:00Już od wielu lat jestem fanką tego autora :-) Ale ...Już od wielu lat jestem fanką tego autora :-) Ale tej książki, o której piszesz, akurat jeszcze nie czytałam. Z tych, które czytałam, najmniejsze wrażenie wywarły na mnie "Myszy Natalii Moshaber", bo napisane są manierycznym stylem, pozostałe oceniłam bardzo wysoko. To były książki bardzo <br />poruszające, ponure, o smutnych zakończeniach. Tylko dwie nawiązywały do okresu wojennego, akcja "Śledztwo prowadzi..." toczyła się w czasach pokoju, a "Myszy Natalii..." w jakiejś nieokreślonej przyszłości. Podczas czytania książek Fuksa można wpaść w depresję. Ten autor nie pasuje do stereotypu, że Czesi zawsze piszą na wesoło, z humorem. Jednak nie zawsze.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.com