tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post4696227373176791611..comments2024-03-29T15:05:54.011+01:00Comments on Klub A+A. Ambrose i Andrew Vysotsky, recenzje książek: Manuel Rojas "Syn złodzieja" - Na włóczęgowskim szlakuAndrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-30405784774516000482017-06-03T18:21:44.084+02:002017-06-03T18:21:44.084+02:00Super! Będę cierpliwie czekać na pierwsze wrażenia...Super! Będę cierpliwie czekać na pierwsze wrażenia, ale raz jeszcze ostrzegam, że antypowieść już z samego założenia nie jest lekturą łatwą. Dostarcza za to sporo czytelniczej satysfakcji oraz zapewnia intelektualną gimnastykę :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-28560910513107454812017-06-03T13:40:03.401+02:002017-06-03T13:40:03.401+02:00Dzięki, w takim razie postaram się zachować taką k...Dzięki, w takim razie postaram się zachować taką kolejność. Jak podałeś tytuły, to okazało się, że o połowie książek słyszałam i już na liście "do przeczytania" były, nie wiedziałam tylko, że to antypowieści. ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14696336407618091508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-67517486776436603842017-06-02T11:59:39.215+02:002017-06-02T11:59:39.215+02:00Na początek polecam esej Lema "Nowa powieść i...Na początek polecam esej Lema "Nowa powieść i matematyka". O antypowieści dowiedziałem się właśnie dzięki tekstom Lema i wydaje mi się, że płody naszego mistrza są dobrym przetarciem przed konfrontacją z Francuzami :) A co do tytułów nowopowieściowych to proponuję zacząć od "<a href="http://klub-aa.blogspot.com/2013/07/wymazane-historie.html" rel="nofollow">Gum</a>" Alaina Robbe-Grilleta - tam fabuła nie jest jeszcze tak rozmyta, ale widać, że autor wyraźnie coś kombinuje. Bo "<a href="http://klub-aa.blogspot.com/2013/03/zazdrosc.html" rel="nofollow">Żaluzja</a>" oraz "<a href="http://klub-aa.blogspot.com/2014/01/nowe-idzie.html" rel="nofollow">Dom schadzek</a>" to już pełny odlot, podobnie zresztą jak "<a href="http://klub-aa.blogspot.com/2017/01/claude-simon-droga-przez-flandrie-wojna.html" rel="nofollow">Droga przez Flandrię</a>" Claudea Simona.<br /><br />A pan Rojas trochę mnie zaskoczył - jego książka uchowała się w mojej dębickiej bibliotece, podczas gdy żadna z trójmiejskich jej nie posiada. Spodziewałem się, że jako tytuł wydany na łamach serii "Nike" będzie bardziej dostępny :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-57457830301958010122017-06-02T11:48:02.175+02:002017-06-02T11:48:02.175+02:00Okey, obiecuję, że jak tylko nabędę "Zwrotnik...Okey, obiecuję, że jak tylko nabędę "Zwrotnik Raka" (tradycyjnie przyczają się na jakąś promocję) to od razu po niego sięgnę. A jak już to uczynię, to postaram się przelać na wirtualny papier moje przemyślenia zrodzone pod wpływem lektury :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-41402792689115480932017-06-01T19:43:47.104+02:002017-06-01T19:43:47.104+02:00Polecam, choć szczerze się przyznam, że najbardzie...Polecam, choć szczerze się przyznam, że najbardziej chciałbym przeczytać Twoją opinię o "Zwrotniku Raka", ale nie żebym coś sugerował :PMatiProhttps://www.blogger.com/profile/14254812187522773497noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-24962245242307652802017-06-01T16:12:16.031+02:002017-06-01T16:12:16.031+02:00Dokładnie. Kreatywność tych ostatnich budzi we mni...Dokładnie. Kreatywność tych ostatnich budzi we mnie znacznie większy podziw dla ,możliwości ludzkiego umysłu, niż dzieła najbystrzejszych nawet obserwatorów. Oczywiście pod warunkiem, że ci fantaści nie popłyną na wzburzonej fali swej wyobraźni ;)Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-90823557219078370522017-06-01T14:05:47.770+02:002017-06-01T14:05:47.770+02:00Nie czytałam żadnej francuskiej antypowieści jeszc...Nie czytałam żadnej francuskiej antypowieści jeszcze. Jaką polecasz na początek?<br />A książki w bibliotekach szukałam, ale w żadnej z trójmiejskich nie ma, zaś najbliższy antykwariat ma większość rzeczy w magazynie, a sprzedawca nie wie, co w nim ma. Jak je rozwozi na Jarmark Dominikański (taki jarmark, trwający w Gdańsku przez 3 tygodnie wakacji) to też średnio ogarnia co zostało przywiezione. Ale na allegro ją znalazłam. :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14696336407618091508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-52634380310749728402017-06-01T12:33:01.529+02:002017-06-01T12:33:01.529+02:00Ha, są pisarze, którzy by napisać coś wiarygodnego...Ha, są pisarze, którzy by napisać coś wiarygodnego, wielkiego, itd. muszą to przeżyć, doświadczyć tego. Są też tacy, których los obdarzył wyobraźnią na tyle bogatą, że potrafią wykreować wszystko we własnym umyśle, bez konieczności czerpania ze świata zewnętrznego :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-47911129778770321792017-06-01T12:31:22.191+02:002017-06-01T12:31:22.191+02:00Taka literatura uliczna posiada dodatkowy urok i p...Taka literatura uliczna posiada dodatkowy urok i powab, jeśli autor doświadczył tego, o czym pisze. Pod tym względem dzieło Rojasa kojarzy się odrobinę z <a href="http://klub-aa.blogspot.com/2015/01/w-poszukiwaniu-korzeni-wielkich-mistrzow.html" rel="nofollow">Siedmioma szaleńcami</a> Roberto Arlta.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-43287343594287887762017-06-01T12:29:30.234+02:002017-06-01T12:29:30.234+02:00Ogromnie spodobało mi się to porównanie. A książka...Ogromnie spodobało mi się to porównanie. A książka jest faktycznie raczej optymistyczna, chociaż nie brakuje w niej momentów smutnych, tragicznych, melancholijnych. Przytoczony wiersz świetnie oddaje nastrój, jaki udało się wykreować Rojasowi :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-752881671056595542017-06-01T12:28:14.983+02:002017-06-01T12:28:14.983+02:00Ha, czasami takie zabiegi bardzo mocno zaciemniają...Ha, czasami takie zabiegi bardzo mocno zaciemniają fabułę (za przykład niech posłużą płody spod znaku francuskiej antypowieści), ale w przypadku książki Rojasa udało się utrzymać balans - akcja meandruje, czas biegnie w różnych kierunkach, ale sama fabuła pozostaje dość czytelna. A motyw jednostki i jej egzystencji w ramach społecznych został tutaj b. ciekawie przedstawiony. Wydaje mi się, że książkę będzie najłatwiej spotkać w bibliotece bądź antykwariacie.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-37518653188454996332017-06-01T12:25:48.856+02:002017-06-01T12:25:48.856+02:00Z uwagi na tematykę, powieść od razu skojarzyła mi...Z uwagi na tematykę, powieść od razu skojarzyła mi się z Twoją osobą. Sądzę, że pozycja przypadłaby Ci do gustu, gdybyś zdecydował się po nią sięgnąć. Społeczny margines to bardzo istotne tło, na którym rozpostarto fabułę.<br /><br />A dzieła Steinbecka oraz Geneta ciągle przede mną :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-70812914166716572732017-06-01T12:23:45.841+02:002017-06-01T12:23:45.841+02:00Wydaje mi się, że żadnej z tych cech nie można odm...Wydaje mi się, że żadnej z tych cech nie można odmówić Manuelowi Rojasowi, stąd "Syn złodzieja" to niezwykle ciekawa literatura.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-19012889435610491802017-05-31T14:07:48.451+02:002017-05-31T14:07:48.451+02:00"ci, którzy urodzili się w zamożnych rodzinac..."ci, którzy urodzili się w zamożnych rodzinach i nie wystawili nosa z biblioteki" - niebezpiecznie blisko Borgesa :PMatiProhttps://www.blogger.com/profile/14254812187522773497noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-83124643739120477002017-05-31T10:14:20.741+02:002017-05-31T10:14:20.741+02:00Lubię pisarzy, którzy z niejednego pieca chleb jed...Lubię pisarzy, którzy z niejednego pieca chleb jedli, próbowali zarobić w najróżniejszy sposób i mieli zatargi z prawem. Wydaje mi się, że wiedzą oni o życiu znacznie więcej niż ci, którzy urodzili się w zamożnych rodzinach i nie wystawili nosa z biblioteki. Książkę na pewno przeczytam. Nazwisko tłumaczki jest dodatkową zachętą. :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-85572972157984325832017-05-30T16:26:00.244+02:002017-05-30T16:26:00.244+02:00Te mroczne zakątki pełne życiowych wyrzutków i inn...Te mroczne zakątki pełne życiowych wyrzutków i innych typów spod ciemnych gwiazd to bardzo ciekawy materiał na literaturę, ale w tym przypadku robię wyjątek dla swojego niezaglądania w biografię autora i zastanawiam się, czy autor "ma to papiery". Jeśli jednak autor zaznał takiego życia, to jestem tym bardziej zainteresowany.Qbuś pożera książkihttp://pozeracz.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-89848919626827811912017-05-30T14:28:14.553+02:002017-05-30T14:28:14.553+02:00"Ludzie o twarzach segregatorów". Próbuj..."Ludzie o twarzach segregatorów". Próbuję je sobie wyobrazić;) <br />W sumie - książka wygląda na dosyć pogodną... Trochę pachnie epikureizmem:) <br />„Nie bez powabów jest ten straszny świat, <br />nie bez poranków<br />dla których warto się zbudzić” <br />(W. Szymborska)Olahttps://www.blogger.com/profile/01583181099956006065noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-67547161995146280962017-05-26T19:25:24.302+02:002017-05-26T19:25:24.302+02:00O, bardzo lubię taki styl narracji z licznymi dygr...O, bardzo lubię taki styl narracji z licznymi dygresjami i retrospekcjami, oddający potok ludzkich myśli. Ponadto zagadnienie wolności i pęt narzucanych przez społeczeństwo (a właściwie to także wszystkich innych ograniczeń o jakiejkolwiek genezie) jest fascynujące, zarówno w wydaniu bohatera walczącego z tym, jak i tego, który porzucił już społeczeństwo (albo ono porzuciło jego). Przyznaję, że powieść bardzo mnie zainteresowała - zaczęłam się już nawet rozglądać za możliwością zdobycia jej. ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14696336407618091508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-89391709850520286002017-05-26T17:02:41.363+02:002017-05-26T17:02:41.363+02:00Lektura zapowiada się ciekawie, z jednej strony dz...Lektura zapowiada się ciekawie, z jednej strony dzięki treściom jakie ze sobą niesie, z drugiej zaś dzięki południowoamerykańskiej scenografii, która dla mnie jest raczej egzotyczna.<br /><br />Moje literackie skojarzenia po lekturze Twojego tekstu, to z jednej strony "Tortilla Flat" Steinbecka (trwanie w czasie, z dala od pogoni za wartościami materialnymi, jeśli nie liczyć butelki wina), a z drugiej "Dziennik złodzieja" Geneta, z uwagi na oddanie stanu bycia na marginesie społeczeństwa.MatiProhttps://www.blogger.com/profile/14254812187522773497noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-18778434046284935252017-05-26T10:41:39.640+02:002017-05-26T10:41:39.640+02:00Ooo - to może być naprawdę interesujące. Lubię lud...Ooo - to może być naprawdę interesujące. Lubię ludzi, którzy z niejednego pieca chleb jedli i mają do tego skłonność do autorefleksji i wyciągania wniosków...Andrew Vysotskyhttps://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.com