tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post4420427394105129610..comments2024-03-28T19:23:26.690+01:00Comments on Klub A+A. Ambrose i Andrew Vysotsky, recenzje książek: Lemański kontra HoserAndrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-27969581681675021222013-07-18T11:08:47.040+02:002013-07-18T11:08:47.040+02:00Nic dodać, nic ująć. Niestety.Nic dodać, nic ująć. Niestety.Andrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-64630507403251566372013-07-18T11:07:27.075+02:002013-07-18T11:07:27.075+02:00Niezbadane są wyroki Opatrzności ;)Niezbadane są wyroki Opatrzności ;)Andrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-56695376196488081132013-07-18T09:04:01.062+02:002013-07-18T09:04:01.062+02:00Tak, wtedy wiedzieliśmy, że władza jest obca, tera...Tak, wtedy wiedzieliśmy, że władza jest obca, teraz wydaje się, że jest nasza, a naprawdę jest swoja.<br><br>Przypomniał mi się ewidentny przykład braku dociekliwości dziennikarskiej: w zeszłym tygodniu w moim mieście wyszła na jaw sprawa pewnego zamówienie na budowę wagonów kolejowych. Otóż biedna pokrzywdzona firma X zbudowała powiedzmy 20 wagonów pasażerskich i pomalowała je w barwach Intercity przed ogłoszeniem przetargu. Bo przecież przetarg 'miał być formalnością'. I stoją dziennikarze, ręce załamują, bo kto teraz kupi wagony, praca zrobiona, przemalować będzie trzeba i ogólna olaboga, bo to firma z naszego miasta, niechby zarobiła. Nikt nie zapytał, co to znaczy, że 'przetarg miał być formalnością'? Skoro ktoś zbudował te wagony nie mając wygranego przetargu, to albo jest niewiarygodnie wręcz głupi, albo karty są rozdawane pod stołem i koperty też. Bardzo się ucieszę, jak nasz lokalny przemysł będzie zdobywał zamówienia, odbuduje załogę i da stabilna pracę, ale nie takimi metodami (grrr).Izahttp://www.blogger.com/profile/14971910388820042908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-64915059517658244792013-07-17T19:12:49.992+02:002013-07-17T19:12:49.992+02:00Zmiana decyzji tego księdza to było zaskoczenia, n...Zmiana decyzji tego księdza to było zaskoczenia, nic tego nie zapowiadało :)damianhttp://www.blogger.com/profile/12127205308734893084noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-87140830473323188412013-07-17T16:17:56.289+02:002013-07-17T16:17:56.289+02:00To był właśnie jeden z plusów komuny - uczyła na s...To był właśnie jeden z plusów komuny - uczyła na słowa władzy patrzeć z podejrzliwością ;)Andrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-10380568270298789322013-07-17T15:32:34.505+02:002013-07-17T15:32:34.505+02:00Wydaje mi się, że problem leży jeszcze niżej - nie...Wydaje mi się, że problem leży jeszcze niżej - nie jesteśmy uczeni krytycznego myślenia i nie ćwiczymy umiejętności przesiewania informacji. Nie dość, że mamy informację zaserwowaną na talerzu, to dostajemy ja w komplecie z interpretacją, a tej często nawet nie zauważamy.<br>W ramach ćwiczenia czujności i krytycznego myślenia, staram się polemizować z podawanymi tezami podczas oglądania wiadomości, reklam (chcę nauczyć dzieci zdrowej konsumenckiej podejrzliwości) i czytania artykułów w internecie. Skąd wiadomo, to co wiadomo? Jak to zbadano? Na jakiej grupie? Dlaczego takiej? Przynajmniej umysł nie rdzewieje i nie łyka się papki bezmyślnie.<br>Izahttp://www.blogger.com/profile/14971910388820042908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-43049098340159439082013-07-17T14:57:52.232+02:002013-07-17T14:57:52.232+02:00Muszę przyznać, że nie pamiętam już, kiedy ostatni...Muszę przyznać, że nie pamiętam już, kiedy ostatni raz kupiłem gazetę :) Wiadomości łapię mimochodem - radio w tle albo TV :)Andrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-26917784420934482162013-07-17T10:56:58.670+02:002013-07-17T10:56:58.670+02:00By się nie denerwować takim podejściem dziennikarz...By się nie denerwować takim podejściem dziennikarzy do sposobu prezentowania spraw, który jest adekwatny do tego czego oczekują ich chlebodawcy staram się ich nie słuchać, nie czytam od dawna. Po co? natannahttp://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-61483173171187338742013-07-17T10:15:36.483+02:002013-07-17T10:15:36.483+02:00Dokładnie.Dokładnie.Andrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-58430745751857421892013-07-17T10:15:15.435+02:002013-07-17T10:15:15.435+02:00Etyka polskiego dziennikarza bardzo przypomina ety...Etyka polskiego dziennikarza bardzo przypomina etykę polskiego biznesmena. A co do braku dalszego ciągu newsów, nawet sprostowań oczywistych przekłamań, to szkoda gadać. Ale to problem nie tylko u nas. Kojarzy mi się burza w USA wokół rocika, którego właścicielka, kierowca "tira", wszędzie ze sobą woziła, i który prawie odgryzł swej pani rękę, gdy ta miała wypadek i jej pojazd stanął w płomieniach. Gdy wyszła ze szpitala musiała grozić sądami, by chociaż niektóre gazety napisały, że on ją za tę rękę wyciągnął z kabiny i uratował jej życie.Andrew Vysotskyhttp://www.blogger.com/profile/01426288201893686104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-8367761527458170132013-07-16T23:00:48.018+02:002013-07-16T23:00:48.018+02:00Tych luk, którymi nie zajęli się dziennikarze jest...Tych luk, którymi nie zajęli się dziennikarze jest jeszcze więcej. Mnie np. zastanawia, czy ktoś z nich poszukał kanonów prawa kościelnego, by lepiej zrozumieć sytuację - co ma prawo zrobić Lemański, a co abp Hoser? Kopiuj-wklej jest łatwiejsze, nie trzeba szukać u źródeł, ba nawet nie trzeba czytać.Dominika Fijałhttp://www.blogger.com/profile/03014755826152247011noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2946879606613726196.post-45483793542228174962013-07-16T17:25:05.494+02:002013-07-16T17:25:05.494+02:00Dobry, krytyczny komentarz :) Rzeczywiście problem...Dobry, krytyczny komentarz :) Rzeczywiście problem jest wielki, bo selekcjonuje się te informacje, które wywołają burzę, a inne się odrzuca. Powie się o negatywnym aspekcie sprawy, a gdy już coś zostanie naprawione, to ten pozytyw się ukrywa. O sprostowaniach nie ma co mówić :) Etyka w dziennikarstwie to teraz termin wyłącznie warsztatowy, czyli teoretyczny.Dariusz Okońhttp://www.blogger.com/profile/01408377703194841398noreply@blogger.com