Wolna i niezawisła Ukraina jest jedynym prawdziwym gwarantem niepodległości Polski. Jeśli upadnie Ukraina, kwestią czasu będzie upadek Polski.

piątek, 29 września 2017

Margaret Atwood "Kobieta do zjedzenia" - Maski, maski, maski

Kobieta do zjedzenia

Margaret Atwood

Tytuł oryginału: Edible woman
Tłumaczenie: Małgorzata Golewska-Stafiej
Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Liczba stron: 458
 
 
 
 
Bytowanie w ludzkiej gromadzie to nierzadko suma kompromisów i wyrzeczeń, które wynikają z konieczności przestrzegania ustalonych norm, prawideł czy dogmatów. Dla jednych dostosowanie się do obowiązujących kanonów jest sprawą prostą i bezproblemową, dla innych zaś wiąże się to z przywdziewaniem całego szeregu masek i wcielaniem się w stosowne role, które wyraźnie kłócą się z prawdziwą naturą. Długotrwałe stwarzanie pozorów może okazać się jednak niezwykle męczące, czego doświadcza Marian, bohaterka powieści Kobieta do zjedzenia, pióra Margaret Atwood.

czwartek, 28 września 2017

o odkładaniu


Jeśli zbyt długo czekasz na okazję, żeby zrobić coś, co chcesz albo powinieneś, możesz umrzeć, zanim się doczekasz.

Greg Iles W martwym śnie

wtorek, 26 września 2017

Greg Iles * W martwym śnie, czyli szkoda, że nie było inaczej



Greg Iles

W martwym śnie

tytuł oryg.: Dead Sleep
tlumaczenie: Maria i Cezary Frąc
Wydawnictwo: Albatros 2005
liczba stron: 432


Greg Iles (ur. w 1960 w Stuttgarcie) to amerykański autor powieści sensacyjnych, mieszkający w Natchez w Missisipi. Jego twórczość obejmuje również thrillery wojenne i psychologiczne oraz kryminały. Jedynym, jak dotąd, moim spotkaniem z jego twórczością była książka Anioł z Missisipi (Turning Angel), którą czytałem pięć lat temu. Choć wydawnictwo kompletnie się przy tym wydaniu nie popisało, powieść mnie zachwyciła i oto przyszedł czas na kolejne spotkanie z prozą Ilesa.




poniedziałek, 25 września 2017

Jak się zmienia cywilizacja, czyli Dziki Paryż




Kiedy słyszę określenia typu „misja telewizji publicznej”, to śmiech pusty mnie ogarnia, a jednak, zwłaszcza w godzinach przedpołudniowych, zdarzają się tam i perełki. Trzy niedziele temu, przypadkiem, trafiłem na pierwszy odcinek dwuczęściowego filmu, którego drugą odsłonę obejrzałem w przedostatnią niedzielę. Będzie, mam nadzieję, powtarzany, więc warto o nim wspomnieć tym, którzy nie oglądali, gdyż łatwo przegapić, a byłoby szkoda.



Dziki Paryż

tytuł ang.: Paris: A Wild Story
tytuł franc.: LA PLUS BELLE VILLE DU MONDE
La Vie sauvage à Paris

twórcy: Frédéric Fougea, Anne Hidalgo, Catherine Sauvat
produkcja: Winds i inni, Wielka Brytania(?), 2016




sobota, 23 września 2017

o esencji naszych tradycyjnych wartości


Sam pan Kmicic, mając w sercu niemało dzikości, dał jej folgę zupełną i choć własnych rąk we krwi bezbronnych nie walał, przecie patrzył z zadowoleniem na płynącą. Na duszy zasię był spokojny i sumienie nic mu nie wyrzucało, bo była to krew niepolska i w dodatku heretycka, więc nawet sądził, że miłą rzecz Bogu, a zwłaszcza świętym Pańskim czyni.
(...) ...co wieczora spokojnie odmawiał różaniec przy blasku płonących osad niemieckich, a gdy krzyki mordowanych zmyliły mu rachunek, tedy zaczynał od początku, aby duszy grzechem niedbalstwa w służbie bożej nie obciążyć.


Potop Henryk Sienkiewicz

piątek, 22 września 2017

Julio Cortázar "Niewpory" - Oglądając świat z perspektywy kronopia

Niewpory

Julio Cortázar

Tytuł oryginału: Deshoras
Tłumaczenie: Zofia Chądzyńska
Wydawnictwo: Literackie
Seria: Proza Iberoamerykańska
Liczba stron: 133
 
 
 
Pisarze, jak wszyscy ludzcy osobnicy zbudowani z krwi i kości, są na swój sposób niepowtarzalni i wyjątkowi. Każdy autor posiada przymioty, które czynią jego prozę znamienną i specyficzną. Ale nawet pomimo owej symptomatyczności, zestawiając ze sobą kilku literackich rzemieślników i artystów, można w ich dziełach wyłowić elementy wspólne, które każą postrzegać ich jako specjalistów od danego typu prozy. Idąc tym właśnie tokiem rozumowania, argentyńskiego literata  Julio Cortázara (1914 – 1984) można określić mianem wichrzyciela i burzyciela, dokonującego subtelnego gwałtu na rutynie i nudnej codzienności. Igraszki z formą, zabawa słowem, piętrzenie kolejnych poziomów fikcji w fikcji to znaki firmowe tego filozofa i intelektualisty. O tym jak bogata jest wyobraźnia i pomysłowość Cortázara bardzo wiele mówią opowiadania jego autorstwa – na łamach kilku stron budowane są złożone uniwersa, zapełniane najróżniejszymi składowymi, które przykuwają uwagę swoją nieszablonowością. Namacalnym dowodem na to, że Argentyńczyk do ekspert od krótkiej formy jest zbiór Niewpory, zawierający 8 opowiadań.

czwartek, 21 września 2017

o początkach globalizmu


Cokolwiek dzieje się na świecie, w polityce, w biznesie uczciwym lub czarnym, w rozrywce, w odkryciach, a nawet w przyrodzie (Etna), trafia na wyspekę; Ellis i reszta świata to naczynia połączone.

Wyspa klucz Małgorzata Szejnert

środa, 20 września 2017

o zdjęciach „prosto z puszki”


Zdjęcie jest czymś zupełnie innym od rzeczywistej percepcji sceny, toteż próby jej „wiernego zarejestrowania” są z góry skazane na niepowodzenie. Zamiast tego należy raczej próbować oddać nastrój, który na Tobie wywarła.

Bruce Barnbaum Kanon fotografii. W poszukiwaniu indywidualnego stylu (oryg. The Art of Photography: An Approach to Personal Expression)

wtorek, 19 września 2017

o proporcjach



Bóg nie stworzył świata w formacie 35mm, 2 ¼ czy 4x5! Zdarza się, że po sfotografowaniu sceny jakiś czas później odkrywam, że jej fragment kryje w sobie znacznie większe możliwości. W takiej sytuacji nie waham się. Kadruję, To żadne wykroczenie.


Bruce Barnbaum Kanon fotografii. W poszukiwaniu indywidualnego stylu (oryg. The Art of Photography: An Approach to Personal Expression)

sobota, 16 września 2017

o systematyce geograficznej


Na Ziemi jest sześć kontynentów, pięć oceanów, siedemdziesiąt jeden mórz, sto dziewięćdziesiąt trzy państwa i jedno dziwadło, Watykan.

Severski Vincent V. Niewierni

piątek, 15 września 2017

Greg Egan "Diaspora" - Podróż przez n wymiarów

Diaspora

Greg Egan

Tytuł oryginału: Diaspora
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Wydawnictwo: MAG
Seria: Uczta Wyobraźni
Liczba stron: 304






Efekt Dopplera to zjawisko obserwowane dla fal, których źródło porusza się względem obserwatora. W momencie, gdy źródło fali zbliża się do obserwatora, ten rejestruje większe częstotliwość fal, kiedy zaś źródło oddala się – częstotliwości są niższe. Esencją fenomenu jest ruch, a ruch to życie. Życie, które gna, pędzi, a w konsekwencji podlega zmianom i metamorfozom. Dokąd mogą doprowadzić nas te przeobrażenia? Czy kiedy z naukowo-technicznego punktu widzenia uzyskamy taką sposobność, zdecydujemy się porzucić nasze niedoskonałe biologiczne powłoki, by zastąpić je strukturami bardziej trwałymi i mniej podatnymi na awarie, uszkodzenia, zepsucie? Czy, jeśli będzie to możliwe, odważymy się zanurzyć w ramiona wirtualnej rzeczywistości stając się informacją, plątającą się w labiryntach bezkresnej sieci? A jeśli odpowiedź na którekolwiek z pytań będzie twierdząca, to czym właściwie wtedy będziemy? Jeszcze ludźmi, post-ludźmi, inteligentnymi formami życia? Interesujące, bowiem pociągające za sobą cały wachlarz refleksji i przemyśleń, spojrzenie na przyszłość rodzaju ludzkiego proponuje Greg Egan, australijski pisarz science fiction, który w powieści Diaspora odmalowuje wizję świata bardzo odległego jutra.

środa, 13 września 2017

Czucie i wiara silniej mówi do mnie...






Dzisiaj, stojąc u podnóża piramidy – bardzo daleko od swoich kolegów naukowców – po tym jak poświęcili dwadzieścia lat na promowanie formy terapii, którą Richard McNally nazywa „najgorszą katastrofą, jaka spadła na świat psychoterapii od czasów ery lobotomii”, większość pionierów terapii odzyskanych wspomnień wydaje się wierzyć w nią równie mocno, jak na początku. 

BŁĄDZĄ WSZYSCY (ALE NIE JA). DLACZEGO USPRAWIEDLIWIAMY GŁUPIE POGLĄDY, ZŁE DECYZJE I SZKODLIWE DZIAŁANIA? (Mistakes Were Made (But Not by Me): Why We Justify Foolish Beliefs, Bad Decisions, and Hurtful Acts) - Elliot Aronson, Carol Tavris

wtorek, 12 września 2017

o bystrych prawnikach



...bystry prawnik nie kłamie, tylko niczym inteligentna ćma krążąca wokół płomieni, nie zbliża się za bardzo do prawdy.

Spisek Brian Haig

poniedziałek, 11 września 2017

Długie ręce Moskwy, czyli Spisek Briana Haiga





Brian Haig

Spisek

tytuł oryginału: The Kingmaker
tłumaczenie: Grzegorz Kołodziejczyk
cykl: Sean Drummond (tom 3)
wydawnictwo: Albatros 2007
liczba stron: 432


Dobrych kilka lat temu przeczytałem powieść Tajna sankcja mało u nas popularnego amerykańskiego autora, analityka wojskowego i byłego oficera armii USA, Briana Haiga. Książka, otwierająca cykl z byłym komandosem, obecnie wojskowym prawnikiem, Seanem Drummondem jako protagonistą, niezwykle przypadła mi do gustu i wystawiłem jej bardzo dobrą recenzję. Postanowiłem zaczekać na drugą powieść serii i tak czekałem, czekałem, czekałem... aż zapomniałem. Minęło ponad pięć lat, w końcu sobie przypomniałem; patrzę, i co widzę?


sobota, 9 września 2017

Ci przeklęci imigranci



Przez kilka ostatnich dni polskie media z wielkim zaangażowaniem zajmują się brutalnym zgwałceniem Polki i pobiciem jej męża, jakiego we Włoszech dokonało czterech imigrantów z Afryki Północnej. Podgrzewa się atmosferę oczywiście nie bez kozery – ma to być kolejne potwierdzenie słuszności decyzji rządu, by nie przyjmować imigrantów. O rzetelności polskich dziennikarzy najlepiej świadczy nawet nie to, że przy okazji ani słowem nie wspominają o tym, do ilu gwałtów na Polkach dochodzi w Polsce, gdzie czynów tych dokonują nie islamscy imigranci, a katoliccy rodacy. Haniebne wręcz jest to, że media nawet nie zająkną się o tym, że właśnie w tym samym czasie w Wielkiej Brytanii pijany imigrant prowadzący TIR-a spowodował wypadek, w którym zginęła ośmioosobowa rodzina. Ten imigrant nazywa się... Ryszard Masierak* i przybył na Wyspy nie z Afryki, a z Polski. W dodatku przy okazji powróciła sprawa innego Polaka, Tomasza Krokera, który w 2016, również jako kierowca ciężarówki, zabił na oczach reszty rodziny matkę z trojgiem dzieci. To nie jest oczywiście temat dla rzetelnych polskich mediów, które niczym rzecznik rządu jednogłośnie twierdzą, że Polacy mają na wyspach świetny wizerunek, a wszystkiemu są winni imigranci z Afryki. Przecież nie można nie tylko nas z nimi zrównywać, ale nawet porównywać. Nie można przecież przypominać, że znacznie więcej Polaków jest dla innych imigrantami, niż ludzi innych nacji, którzy chcieliby jako imigranci znaleźć się w Polsce



Wasz Andrew

źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-4829456/Polish-born-drink-driver-31-court-M1-smash.html, https://www.theguardian.com/uk-news/2016/oct/31/lorry-driver-distracted-phone-jailed-10-years-crash-deaths-tomasz-kroker

piątek, 8 września 2017

Terry Pratchett, Stephen Baxter "Długa Utopia" - O silnikach, inaczej

Długa Utopia

Terry Pratchett, Stephen Baxter

Tytuł oryginału: The Long Utopia
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 376
 
 
 


W Dniu Przekroczenia świat zakręcił się wokół ludzkości. W rezultacie każdy, kto zadał sobie nieco trudu i zbudował kroker, dość prymitywny aparat elektryczny (…) mógł opuścić dawną rzeczywistość, zrobić krok i znaleźć się w innym świecie, całkiem podobnym do dawnego, tyle że porośniętym puszczą i pełnym dzikich zwierząt – gdyż tylko na oryginalnej Ziemi powstała i ewoluowała ludzkość, zyskując szansę kształtowania całego świata. Całe planety w odległości spaceru. W obu kierunkach, na wschód i zachód, można było zrobić kolejny krok, i jeszcze jeden… [1]. Ów łańcuch światów zwany Długą Ziemią to idea, na bazie której powstał książkowy cykl Długa Ziemia, autorstwa Terry’ego Pratchetta oraz Stephena Baxtera. Długa Utopia to, po Długiej Ziemi, Długiej Wojnie oraz Długim Marsie, czwarty tom serii wykreowanej przez brytyjski duet.

czwartek, 7 września 2017

Artysta zbrodni Johna Vase




John Case


Artysta zbrodni

tytuł oryg. : The Murder Artist
przekład: Robert Ginalski
wydawnictwo: Albatros Warszawa 2000
liczba stron: 432



Nie pamiętam już dlaczego powieść Artysta zbrodni znalazła się na mojej liście pozycji, które chcę przeczytać. Niewykluczone nawet, że stało się to przez pomyłkę. Dopiero gdy książka trafiła w me ręce, dowiedziałem się, iż jej autor, John Case, to w rzeczywistości pseudonim literacki pary amerykańskich dziennikarzy śledczych, małżeństwa Jima i Carolyn Houganów. Zaczerpnąwszy tej wiedzy z notki wydawcy umieszczonej przed stroną tytułową, rozpocząłem lekturę.



środa, 6 września 2017

nie tylko o pszczołach, czyli Więcej niż miód


Więcej niż miód (2012)

tytuł oryg.: More Than Honey
reżyseria: Markus Imhoof
scenariusz: Markus Imhoof
produkcja: Austria, Niemcy, Szwajcaria


Kilka dni temu, znów dzięki mojej piękniejszej połowie, która mi ten film wyszukała w TV, miałem okazję obejrzeć bardzo ciekawy materiał dokumentalny w reżyserii Markusa Imhoofa – Więcej niż miód.

Jak nietrudno się domyślić, rzecz jest o pszczołach. W filmie znajdziemy sporo interesujących elementów, nowych nawet dla ludzi, którzy już to i owo o pszczołach wiedzą, jak choćby wywiad z amerykańskim hodowcą pszczół afrykańskich. Najbardziej wartościowy jest jednak chyba dla laików, którzy lubią wiedzieć i dla których świat nie kończy się na stanie ich konta, słupkach popularności, dzieciach, czy wierze, czyli dla tych, którzy widzą coś więcej, niż czubek własnego nosa. W More Than Honey ukazano jak wiedzie się pszczołom w różnych częściach świata i opowiedziano o przyczynach tak różnych ich losów. Mimo iż materiał daleki jest od jakiegokolwiek politykowania, refleksje nasuwają się same.



wtorek, 5 września 2017

o trudnym dzieciństwie




Badania podłużne – polegające na obserwowaniu badanej grupy na przestrzeni wielu lat – wykazały, że chociaż wśród dzieci, które doświadczyły przemocy fizycznej, występuje podwyższone ryzyko krzywdzenia własnych dzieci w przyszłości, to jednak ogromna większość osób, które w dzieciństwie były krzywdzone – niemal 70% – nie powtarza okrutnych praktyk swoich rodziców (...). Jeśli prowadzisz terapię osoby, która w dzieciństwie doświadczyła krzywdzenia, albo rodzica dopuszczającego się aktów przemocy wobec swoich dzieci, to ta informacja nie będzie miała dla Ciebie istotnego znaczenia. Jeżeli jednak sformułowane przez Ciebie przewidywania mogą wpłynąć na to, czy jakiś rodzic straci prawo do opieki nad swoim dzieckiem, to bez wątpienia powinieneś wziąć ją pod uwagę.